WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA LIONS CLUB OLSZTYN

10 lat Kliniki Pulmonologii

SZPITAL PULMONOLOGICZNY
Klinika Pulmonologii w Warmińsko-Mazurskim Centrum Chorób Płuc kończy 10 lat.

Warmińsko-Mazurskie Centrum Chorób Płuc w Olsztynie to wyjątkowa w skali ogólnopolskiej placówka. Nowoczesny sprzęt, doskonała kadra i zacięta walka o każdy oddech – wszystko to sprawia, że szpital od lat utrzymuje się w czołówce. Wyjątkowym miejscem jest tutaj Klinika Pulmonologii, która w tym roku świętuje swoje dziesięciolecie. „Nasz szpital jest bardzo przyjazny pacjentom, jednak z czysto ludzkiego punktu widzenia życzę Państwu, abyście nie mieli powodów, by nas odwiedzać. Zarówno ja, jak i cały zespół z całego serca życzymy Wam, abyście dbali o swoje zdrowie. Ruch i zrównoważona dieta to warunek, by cieszyć się życiem i czerpać z niego radość” – mówi Wioletta Śląska-Zyśk, dyrektor Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc.

Koordynatorem Kliniki Pulmonologii jest prof. Anna Doboszyńska, specjalista chorób płuc, chorób wewnętrznych oraz alergologii. W swojej praktyce lekarze pracujący w Klinice spotykają się z wieloma schorzeniami. „Guzy płuca do diagnostyki, zapalenia płuc, astma, POChP… Mamy też dużą grupę chorób rzadkich, czyli takich chorych, którzy na ogół rzadko się zdarzają, ale u nas ich jest sporo” – mówi prof. dr hab. n. med. Anna Doboszyńska, koordynator Kliniki Pulmonologii w Warmińsko-Mazurskim Centrum Chorób Płuc w Olsztynie.

Olsztyńska klinika to jedyna klinika pulmonologiczna w Polsce, która prowadzi program lekowy leczenia nadciśnienia płucnego refundowany przez NFZ. Na ogół tego typu schorzeniami zajmują się kliniki kardiologiczne. Dziś klinika w Olsztynie opiekuje się kilkudziesięcioma pacjentami, którzy wcześniej musieli szukać pomocy w Warszawie, Gdańsku i Białymstoku. „Pozostałe programy lekowe to programy lekowe leczenia ciężkiej astmy, tu mamy trzy leki i to jest coś niezwykłego, jak chorzy poprawiają się na leczeniu biologicznym, dobrze dobranym, kiedy mówią mi w przychodni, że przed rozpoczęciem leczenia myśleli, że ja sobie tak żartuję, że będzie dobrze, że będzie poprawa. Takim drugim działaniem u ciężej chorych jeszcze jest możliwość prowadzenia nieinwazyjnej wentylacji. To jest coś, co tez pozwala chorym z ciężką niewydolnością oddychania, z hipoksemią, brakiem tlenu i nadmiarem dwutlenku węgla, czyli z hiperkapnią też w miarę normalnie funkcjonować” – mówi prof. Doboszyńska.

W Klinice pracuje wielu specjalistów, którzy do swoich pacjentów podchodzą nie tylko z ogromną wiedzą, ale i sercem. Pod okiem profesor Doboszyńskiej kształciło się wielu doktorantów, których dziś spotkać można w olsztyńskim szpitalu pulmonologicznym. Jedną z dawnych doktorantek jest dr n. med. Ewa Malinowska, zastępca koordynatora Kliniki Pulmonologii. Zajmuje się ona m.in. chorobami rzadkimi. „W naszym Warmińsko-Mazurskim Centrum Chorób Płuc diagnozujemy również chorych z tzw. rzadkimi chorobami płuc, są to choroby zarówno miąższu płucnego, jak i również naczyń płucnych, np. tętnicze nadciśnienie płucne. Pacjenci ci z samego faktu, że chorują na choroby rzadkie, które nie są może zbyt znane, które nie są łatwe do diagnozowania, nie są łatwe do rozpoznania wymagają naszej szczególnej uwagi i wnikliwości” – wyjaśnia dr Malinowska.

Klinika od lat rozwija możliwości diagnostyczne. Inwestycje w nowy sprzęt, nowe sale i obiekty to niekończący się proces. Dzięki temu coraz więcej chorych znajduje w Olsztynie możliwość powrotu do zdrowia i normalnego funkcjonowania. „Wymagają często badań zarówno histopatologicznych, jak i badań czynnościowych płuc. To się wiąże też z koniecznością pobierania różnorakiego materiału, czy to z dróg oddechowych, czy to właśnie tkanki płucnej. Jest to diagnostyka bronchofiberoskobowa, jest to diagnostyka tzw. EBUS, czyli ultrasonografia wewnątrzoskrzelowa, podczas której jest możliwość uzyskiwania materiału cytologicznego ze zmian w węzłach chłonnych, czy w zmianach płucnych” – opisuje Ewa Malinowska.

Olsztyńska Klinika Pulmonologii zajmuje się również badaniem bezdechu sennego. To zadanie ułatwiają nowe sale do monitorowania oddechu podczas snu. Oprócz diagnozy chory z bezdechem otrzyma w szpitalu fachową pomoc. „Rejestruje się wskaźnik apnea-hypopnea index, to jest liczba bezdechów na godzinę. Między 5 a 30 to jest choroba łagodna, do 5 jest norma. Między 5 a 30 to jest choroba łagodna, można podjąć próbę leczenia metodami takimi prostszymi, czyli jakimś urządzeniem do jamy ustnej, żeby zapobiegać zapadaniu się języka, żeby nie spać na plecach, żeby spać w innej pozycji, natomiast bezdech ciężki, ponad 30 bezdechów na godzinę wymagają leczenia aparatem CPAP, czyli aparatem, który się nazywa inaczej proteza powietrzna, czyli aparatem, który zwiększa ciśnienie w drogach oddechowych w czasie snu” – mówi prof. Anna Doboszyńska.

Klinika współpracuje z Collegium Medicum UWM. Dzięki temu pod okiem najlepszych mogą uczyć się młodzi adepci sztuki medycznej. „Konieczność uczenia studentów, adeptów sztuki medycznej tych podstaw powoduje, że lekarze w klinice są wręcz zmuszeni do tego, by powtarzać te swoje podstawy, a więc one w połączeniu ze świeżą wiedzą specjalistyczną dają naprawdę wysoką jakość świadczonych usług poprzez wysoką wiedzę specjalistów” – podkreśla lek. med. Jacek Owczarczyk, zastępca dyrektora ds. medycznych w Warmińsko-Mazurskim Centrum Chorób Płuc w Olsztynie.

Kształcenie studentów medycyny to też możliwość zainspirowania młodych ludzi i zainteresowania ich pulmonologią. Wykwalifikowana kadra, duże możliwości diagnostyczne, nowoczesny sprzęt i przyjazna atmosfera – wszystko to sprawia, że w Klinice panuje niezwykły klimat, który sprzyja dobrym diagnozom i szybkim powrotom do zdrowia. „Jubileusze są doskonałą okazją do podziękowań, podsumowań, ale też rozmów o przyszłości. Dziękując całemu zespołowi, na czele z panią profesor Anną Doboszyńską, poprzednią dyrektor, panią Ireną Petryna, pracownikami Warmińsko-Mazurskiego Centrum Chorób Płuc w Olsztynie życzę nam wszystkim wszelkiej pomyślności, satysfakcji z pełnienia codziennej, wymagającej, ale i dającej ogrom satysfakcji misji. W mającej wojskowe korzenie teorii VUCA jest zasada, że trzeba biec co sił, żeby utrzymać się w tym samym miejscu. W tak nieprzewidywalnych, niepewnych czasach jest to ogromne wyzwanie. Mam zaszczyt kierować wspaniałym zespołem, z którym stawiamy sobie ambitne plany na kolejne lata. Z tą drużyną można biec co sił, by osiągać najśmielsze cele. A teraz życzenia dla naszych pacjentów. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia, do swoich rodzin i do uskrzydlającej radości życia” – mówi dyrektor Centrum Wioletta Śląska-Zyśk.