WSPIERAMY

EKO
NGO

TELEWIZJA LIONS CLUB OLSZTYN

Mieszkańcy "Pojezierza"

SM POJEZIERZE
Artyści, aktorzy i ludzie, których życie było pełne przygód. Przedstawiamy wyjątkowych mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej „Pojezierze” w Olsztynie.

Choć na co dzień może czasem tego nie widać, tereny należące do Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze to część Olsztyna, która przyciągnęła wyjątkowych, pełnych pasji ludzi.

Jednym z nich jest doktor Jan Chłosta, znawca historii Warmii, krytyk literacki, autor licznych artykułów i książek o tradycji i kulturze regionu. Rodowity Olsztynianin, do mieszkania przy ulicy Pana Tadeusza wprowadził się z rodziną w 1973 roku. Jak wspomina, okolica wyglądała inaczej, niż dziś, a to, co już wtedy zwracało uwagę, to dbałość spółdzielni o wygląd osiedla. „Tu się kończył Olsztyn, ale zawsze brałem pod uwagę, że kiedyś było jeszcze bliżej do tego Olsztyna i jak tu pierwszy raz zawitałem, żeby zobaczyć swoje przyszłe mieszkanie, to wydawało mi się, że to jest bardzo daleko. Z biegiem lat zaczęło się tutaj zielono robić” - wspomina. Jan Chłosta podkreśla, że tu przy ulicy Pana Tadeusza odnalazł swoją oazę spokoju. Docenia przede wszystkim ciszę oraz bliskość do centrum miasta, które kiedyś wydawało się tak odległe. „Spółdzielnia dba o to by infrastruktura się poprawiała. Ostatnio otrzymaliśmy nowe wyposażenia, udogodnienia związane z klatką schodową, z piwnicami i to cieszy” - podkreśla.

Agnieszka Wróblewska w Olsztynie mieszka od przeszło czterech dekad. Od początku pobytu w stolicy regionu związana jest ze Spółdzielnią Mieszkaniową „Pojezierze”. Przez 18 lat była członkiem rady nadzorczej, a społecznie angażuje się od początku pobytu w Olsztynie. Jej pasją i wieloletnim zawodem była fotografia. Sama obrabia fotografie, a z aparatem praktycznie się nie rozstaje. „Wcześniej robiłam zdjęcia zarobkowo, w zakładzie, a potem będąc członkiem Rady stwierdziłam, że można zrobić coś dodatkowo dla spółdzielni, trzeba utrwalić jak kiedyś budynki wyglądały, jak teraz, co się robi, zieleńce, to jest ciekawe, szkoda, by to umknęło” - mówi.

Niezwykłą postacią jest też Zdzisław Buchert – emerytowany marynarz, który na morzach i oceanach spędził 40 lat.  Na stałe osiadł jednak w Olsztynie, gdzie dziś w swoim mieszkaniu przy ul. Pana Tadeusza hoduje kanarki. „Ściągnęli mnie znajomi tutaj. Wolę Olsztyn, ciszę, spokój, mam znajomych wypróbowanych, sąsiadów fajnych” - mówi pan Zdzisław.

W tej chwili na terenach należących do Spółdzielni Mieszkaniowej „Pojezierze” w Olsztynie mieszka ponad 20 tysięcy osób.